ŹródÅ‚o: Biuletyn MON :
http://148.81.192.2/biuletyn2003/c13.htm
Oddziały partyzanckie zgrupowania "ŻELBET"
(Odcinek II-b Komendy Obwodu AK Kraków-Miasto)
W nocy z 20 na 21 listopada 1944 r. wokóÅ‚ grupy partyzanckiej "Podhale" zamknÄ…Å‚ siÄ™ pierÅ›cieÅ„ okrążenia. Niemcy liczyli na zaskoczenie i duża przewagÄ™ w ludziach i sile ognia. Dysponowali także w miarÄ™ aktualnymi informacjami na temat siÅ‚y i dyslokacji oddziaÅ‚ów partyzanckich, m.in. na wskutek zdrady i donosów przez okolicznÄ… ludność polskÄ… 11.
Na grupÄ™ "Podhale" uderzono w ugrupowaniu bojowym skÅ‚adajÄ…cym siÄ™ z trzech grup. Grupy te dziaÅ‚ania rozpoczęły jednoczeÅ›nie, kierujÄ…c gÅ‚ówne uderzenie na oddziaÅ‚ "Gołąba". WychodzÄ…ce z lasu tyraliery niemieckie zostaÅ‚y zauważone przez ubezpieczenia od "Gołąba", a także przez patrole wysÅ‚ane z oddziaÅ‚u "Wagi". ZarzÄ…dzono pogotowie bojowe, wysyÅ‚ajÄ…c jednoczeÅ›nie goÅ„ców do sÄ…siednich oddziaÅ‚ów. W momencie rozpoczÄ™cia walki por. "Nawara" wysÅ‚aÅ‚ patrol do rtm. "Dzika" z proÅ›bÄ… o wsparcie przez grupÄ™ "Kamiennik". OddziaÅ‚y partyzanckie pod ogniem Niemców przegrupowaÅ‚y siÄ™, zajmujÄ…c pozycje na lewym skrzydle za oddziaÅ‚em "Bicza". Dowódca grupy por. "Siekierz" wysÅ‚aÅ‚ goÅ„ców z rozkazami do sÄ…siednich oddziaÅ‚ów. JednoczeÅ›nie por. "Nawara" nakazaÅ‚ połączenie taborów i wycofanie ich przełęczÄ… na tyÅ‚y, w kierunku grupy "Kamiennik".
Po uporzÄ…dkowaniu oddziaÅ‚ów obie walczÄ…ce strony zajęły pozycje po przeciwlegÅ‚ych stokach kotliny. Prowadzono gwaÅ‚townÄ… wymianÄ™ ogniowÄ…, gÅ‚ównie za pomocÄ… broni maszynowej. Na pozycje oddziaÅ‚u "Gołąba" skierowaÅ‚a ogieÅ„ grupa Niemców, która schodziÅ‚a stokiem w kierunku wsi TrzemeÅ›nia i PorÄ™ba. DziaÅ‚aniami partyzantów doskonale dowodziÅ‚ por. "Siekierz". OddziaÅ‚em "Wagi" wzmocniÅ‚ lewe skrzydÅ‚o pozycji za oddziaÅ‚em "Bicza", które dodatkowo ubezpieczaÅ‚ patrol chor. "Wrzosa" (WÅ‚adysÅ‚aw WÄ…sko). Prawe skrzydÅ‚o walczÄ…cej grupy ubezpieczaÅ‚ por. "Nawara" z kilkunastoosobowym pododdziaÅ‚em, utworzonym spoÅ›ród partyzantów "Wagi" i "Bicza". Przed poÅ‚udniem 21.11.1944 r. w rejon walki dotarÅ‚ patrol pchor. "SÅ‚oneczko" (Zbigniew Wojda), wysÅ‚any przez rtm. "Dzika". Dowódca patrolu potwierdzi odbiór meldunków i zapewniÅ‚ wsparcie ze strony grupy "Kamiennik". Nie biorÄ…c udziaÅ‚u w dziaÅ‚aniach obserwowali je ze stanowisk zajÄ™tych w oddali. Po poÅ‚udniu nad pozycjami niemieckimi pojawiÅ‚ siÄ™ samolot "Fieseler-Storch." PodjÄ…Å‚ on meldunek oraz zrzuciÅ‚ nowe rozkazy dla oddziaÅ‚ów niemieckich. Wkrótce po tym Niemcy wycofali siÄ™ i odjechali w kierunku MyÅ›lenic, zabierajÄ…c ze sobÄ… 7 zabitych, okoÅ‚o 20 rannych, a także ujÄ™tego plut. pchor. "FalÄ™" (Józef Sernik). Partyzanci mieli tylko 2 rannych - "Granata" i "Wichra" .12
Partyzanci pozostali na stanowiskach bojowych, wysyÅ‚ajÄ…c patrole w Å›lad za wycofujÄ…cymi siÄ™ Niemcami. Tego samego dnia wieczorem otrzymano rozkaz od rtm. "Dzika", który nakazywaÅ‚ opuszczenie PorÄ™by i przejÅ›cie w rejon rozlokowania grupy "Kamiennik". Jednak dowództwo grupy "Podhale”, postanowiÅ‚o dalej pozostać w rejonie PorÄ™by.. W wysÅ‚anym do rtm. "Dzika" meldunku zawarto proÅ›bÄ™ o zmianÄ™ jego rozkazu oraz przysÅ‚anie wsparcia i amunicji. W dowództwie grupy "Podhale" obawiano siÄ™ o losy mieszkaÅ„ców PorÄ™by, którzy pozostaliby bez żadnej ochrony. Rtm. "Dzik" aprobowaÅ‚ decyzjÄ™ grupy "Podhale", jednak wsparcia nie mógÅ‚ udzielić ze wzglÄ™du na trwajÄ…ce przegrupowanie oddziaÅ‚ów "Kamiennika". Dopiero nocÄ… 23/24.11.1944 r. oddziaÅ‚y "Å»elbetu" na rozkaz mjr. "Oriona" odmaszerowaÅ‚y przez Pcim w kierunku masywu Kotonia.13
OddziaÅ‚y "Å»elbetu" dotarÅ‚y do górskiej wsi Zawadka, leżącej na poÅ‚udniowym stoku masywu KotoÅ„, nieco ponad kilometr od szczytu tej góry. Por. "Siekierz" wraz z por. "NawarÄ…" szybko nawiÄ…zali łączność z rtm. "Dzikiem" i sÄ…siadujÄ…cymi w pobliżu oddziaÅ‚ami partyzanckimi, m.in. z oddziaÅ‚ami kpt. "MichajÅ‚owa" (J.S. Bierieżniak) i PPS-GL "Zamka" (StanisÅ‚aw DÅ‚ugosz), kwaterujÄ…cymi w oddalonym o 2 km przysióÅ‚ku Jaworzyny.
27.11.1944 r. w oddziaÅ‚ach "Å»elbetu" przebywaÅ‚ na inspekcji mjr "Dzik". W tym dniu zaobserwowano wzmożonÄ… aktywność pododdziaÅ‚ów niemieckich. Wieczorem 27.11.1944 r. dowództwo "Å»elbetu" wydaje wiÄ™c rozkaz o opuszczeniu dotychczasowych kwater i wymarszu w kierunku wsi WiÄ™ciórka. W tylnym ubezpieczeniu maszerowaÅ‚ oddziaÅ‚ por. "Bicza". Maszerowano powoli z uwagi na dużą ilość wozów taborowych. Dopiero o Å›wicie 28.11.1944 r. oddziaÅ‚y "Å»elbetu" wraz z grupÄ… "Zamek" osiÄ…gnęły rejon wsi WiÄ™ciórka. WczeÅ›niej dotarÅ‚ tam już oddziaÅ‚ kpt. "MichajÅ‚owa" i terenowy oddziaÅ‚ AK "Limba", dowodzony przez plut."Smyka"( NN). OkazaÅ‚o siÄ™ jednak, że w m.WiÄ™ciórka brak byÅ‚o kwater dla wszystkich oddziaÅ‚ów partyzanckich. Dowództwo "Å»elbetu" postanawia wiÄ™c wracać do Jaworzyn. W poÅ‚udnie 28.11.1944 r. oddziaÅ‚y "Å»elbetu" wraz z grupÄ… „Zamek" odchodzÄ… do Jaworzyn. Jako pierwszy wraz z niewielkim patrolem konnym dotarÅ‚ tam por. "Nawara". Tutaj z uwagi na ponowny brak kwater por. "Siekierz, wyraziÅ‚ zgodÄ™ na odmarsz oddziaÅ‚u "Å»elbet-II" do przysióÅ‚ka Tajsowo. JednoczeÅ›nie por. "Siekierz" rozkazaÅ‚, aby rano 29.11.1944 r. oddziaÅ‚ por. "Bicza" powróciÅ‚ do miejsca postoju caÅ‚ego zgrupowania.
Jednak 29.11.1944 r. o godz. 6 rano oddziaÅ‚ "Bicza" zostaÅ‚ zaatakowany przez Niemców. W czasie walki zapÅ‚onęły zabudowania wiejskie, a ludność w popÅ‚ochu uciekÅ‚a w kierunku grzbietu Kolonia. Z okrążenia w m. Tajsowo udaÅ‚o siÄ™ wydostać plutonowi "Morawy", w sumie ok. 40 partyzantów, m.in. dziÄ™ki por. "Biczowi", który z grupÄ… ok.10 partyzantów osÅ‚aniaÅ‚ odwrót.WidzÄ…c jednak beznadziejność prowadzonej walki, w obliczu groźby okrążenia i likwidacji reszty oddziaÅ‚u - okoÅ‚o godz. 10 por. "Bicz" rozkazaÅ‚ przebijać siÄ™ poprzez grzbiet Kotonia w kierunku m. Bysina koÅ‚o MyÅ›lenic. Podczas odwrotu ginie jednak por. "Bicz" oraz "Wiktor" (Zbigniew Biskupek), natomiast rany odnosi "Skok" (Jan Sikora).
W tym czasie por. "Siekierz" z por. "NawarÄ…" przebywali przy oddziale "Å»elbet-III ". Na odgÅ‚os walki oddziaÅ‚u "Bicza" w przysióÅ‚ku Tajsowo, natychmiast wycofano tabory w kierunku WiÄ™ciórki. Na pomoc "Biczowi" wysÅ‚ano oddziaÅ‚ "Å»elbet-I" (d-ca por. "Gołąb), który po stwierdzeniu obecnoÅ›ci Niemców na drodze miÄ™dzy Jaworzynami a Tajsowem, wycofaÅ‚ siÄ™ w rejon poprzednich pozycji. Poniżej oddziaÅ‚u "Å»elbet-I ", na skraju lasu zajÄ…Å‚ stanowiska oddziaÅ‚ "Å»elbet-IV " ppor. "Stryszawy" i grupa z oddziaÅ‚u PPS-GL "Zamek" dowodzona przez "Filipa" (MieczysÅ‚aw Owca).
Aby zorientować siÄ™ w sytuacji, z oddziaÅ‚u "Å»elbet-III " ppor. "Wagi" wysÅ‚ano patrol, dowodzony przez pchor. "ZawiszÄ™"(NN). Patrol zostaÅ‚ szybko ostrzelany przez tyralierÄ™ niemieckÄ… wychodzÄ…ca z lasu. Na caÅ‚ej linii dochodziÅ‚o do miejscowych pojedynków ogniowych. W jednym z nich zginÄ…Å‚ oficer niemiecki zastrzelony przez kpr. pchor. "Oriona" (Tadeusz Bitka). Tymczasem oddziaÅ‚ ppor. "Wagi" wiążąc nieprzyjaciela ogniem, usiÅ‚owaÅ‚ wyrwać siÄ™ z okrążenia. Odskok oddziaÅ‚u ubezpieczaÅ‚a grupa kpr. pchor. "Oriona" w skÅ‚adzie: "Chart" (Ryszard Bitka), "Selim" (Jan CherKcki) i "DÄ…b" (Augustyn Wydrych). Wkrótce w walce zostali ranni "Orion" i "Chart", którzy pomimo ran dalej prowadzili ogieÅ„ w kierunku Niemców. UratowaÅ‚ ich patrol wysÅ‚any przez ppor. "WagÄ™".
Tymczasem mijaÅ‚o poÅ‚udnie 29.11.1944 r. a wymiana strzaÅ‚ów nie ustawaÅ‚a. W tej sytuacji ppor. "Waga" postanowiÅ‚, aby wraz z chor. "Wrzosem" (NN) rozpoznać teren. Trafiony seriÄ… z karabinu maszynowego "Waga" zginaÅ‚ ok. 300 m od stanowisk wÅ‚asnego oddziaÅ‚u. Niemcy także stracili dużo ludzi i zalegli w terenie. W tej sytuacji partyzanci postanowili przebijać siÄ™ poprzez pierÅ›cieÅ„ obÅ‚awy w kierunku zachodnim. RównoczeÅ›nie wysÅ‚ano łącznika do kpt. "MichajÅ‚owa" z proÅ›bÄ… o wspóÅ‚dziaÅ‚anie podczas próby wyjÅ›cia z okrążenia. Å?Ä…cznik "Longinus" (Marian Kowalczyk) nie dotarÅ‚ do partyzantów radzieckich w WiÄ™ciórce. Powodem byÅ‚ bardzo silny ostrzaÅ‚ drogi prowadzÄ…cej do tej miejscowoÅ›ci. WysÅ‚ano jeszcze raz "Longinusa" z meldunkiem do rtm. "Dzika". JednoczeÅ›nie partyzanci uformowali kolumnÄ™ marszowÄ… celem wyjÅ›cia z rejonu okrążenia. 14 Liczono na skryte przejÅ›cie miÄ™dzy skrzydÅ‚ami zamykajÄ…cego siÄ™ niemieckiego okrążenia. Równolegle do osi oddziaÅ‚ów "Å»elbetu" leÅ›nym duktem szÅ‚y tabory, ubezpieczone przez część oddziaÅ‚u PPS-GL. NiewÄ…tpliwie podczas marszu do WiÄ™ciórki doszÅ‚oby do starcia z oddziaÅ‚ami niemieckimi, lecz uwagÄ™ Niemców odwróciÅ‚y jadÄ…ce lasem tabory. ZostaÅ‚y one ostrzelane gwaÅ‚townym ogniem karabinowym. Niemcy byli przekonani, że zdoÅ‚ali uchwycić w zasadzkÄ™ dużą grupÄ™ partyzanckÄ…. W wyniku tych dziaÅ‚aÅ„ tabory dostaÅ‚y siÄ™ w rÄ™ce niemieckie, a oddziaÅ‚ "Zamka" zostaÅ‚ rozproszony. Kosztem utraty taborów oddziaÅ‚y "Å»elbetu", nie nawiÄ…zujÄ…c kontaktu bojowego z nieprzyjacielem, przeszÅ‚y przez pierÅ›cieÅ„ obÅ‚awy.
W czasie gdy oddziaÅ‚y "Å»elbetu" prowadziÅ‚y walkÄ™ z Niemcami oddziaÅ‚ rtm. "Dzika" kwaterowaÅ‚ w przysióÅ‚kach Penkalówka i Oleksówka. Rano 29.11.1944 r. "Dzik" zostaÅ‚ poinformowany przez zwiadowców kpt. "MichajÅ‚owa" o otoczeniu masywu Kotonia. Na odgÅ‚os strzaÅ‚ów dobiegajÄ…cych z przysióÅ‚ka Tajsowo rtm. "Dzik" zarzÄ…dza natychmiastowy wymarsz. Po drodze napotkano konnego łącznika "Longinusa”, który dostarczyÅ‚ meldunek o zamierzonej przez "Å»elbet" próbie przebicia siÄ™ z okrążenia. "Dzik" nakazaÅ‚ "Longinusowi" wracać do por. "Siekierza", lecz łącznik do grupy "Å»elbetu" już nie dotarÅ‚. Wkrótce "Dzik" po boju spotkaniowym z silnym oddziaÅ‚em nieprzyjaciela, zrezygnowaÅ‚ z możliwoÅ›ci połączenia siÄ™ z oddziaÅ‚ami "Å»elbetu". Sam z grupÄ… ok. 30 partyzantów poprzez grzbiet Kotonia przechodzi w rejon m. Stróża, gdzie doczekaÅ‚ zmroku. Podczas walk z oddziaÅ‚u "Dzika" zginÄ™li: kpr. "OkoÅ„" (NN), kpr. "Tito" (Antoni MarchiÅ„ski), natomiast do niewoli dostali siÄ™ ppor. "Gwara" (StanisÅ‚aw MaÅ‚ek) i "Szwejk" (Franciszek Brytan). Kilku partyzantów odniosÅ‚o rany. Po zapadniÄ™ciu zmroku "Dzik" z oddziaÅ‚em przeszedÅ‚ przez rzekÄ™ RabÄ™ i znalazÅ‚ siÄ™ na terenie Obwodu AK-MyÅ›lenice.
Bój w masywie górskim Kotonia trwaÅ‚ od Å›witu do zmierzchu 29.11.1944 r. Niemieckie oddziaÅ‚y pacyfikacyjne ( ok. 3 tys. ludzi) zamknęły w pierÅ›cieniu okrążenia zgrupowanie liczÄ…ce ok. 350 partyzantów. Pierwszy impet niemieckiego uderzenia przyjÄ…Å‚ na siebie oddziaÅ‚ "Å»elbet- II ". GwaÅ‚towny bój w przysióÅ‚ku Tajsowo zaalarmowaÅ‚ inne oddziaÅ‚y partyzanckie. OddziaÅ‚ "Å»elbet- II " okupiÅ‚ to ciężkimi stratami: straciÅ‚ 8 zabitych, 2 ujÄ™tych do niewoli i kilku rannych. Po stronie niemieckiej straty siÄ™gaÅ‚y ponad 50 zabitych i okoÅ‚o 20 rannych.15
Po walce część partyzantów "Å»elbetu- II " rozproszyÅ‚a siÄ™. Drobne grupy dopiero po kilku dniach dołączaÅ‚y do zgrupowania. Natomiast oddziaÅ‚y "Å»elbet-I", "Å»elbet-IV", PPS-GL "Zamek", po wyjÅ›ciu z okrążenia zajęły stanowiska obronne nad wioskÄ… WiÄ™ciórka. W ciÄ…gu nastÄ™pnej doby udaÅ‚o siÄ™ skoncentrować lub nawiÄ…zać łączność z resztÄ… rozproszonych grup. Wkrótce polskie oddziaÅ‚y partyzanckie odeszÅ‚y z Podhala w rejon Babiej Góry.
Analiza dziaÅ‚aÅ„ zbrojnego ruchu oporu i taktyki walki oddziaÅ‚ów partyzanckich na ziemiach polskich w czasie II wojny Å›wiatowej wykazuje, że wÅ›ród wielu czynników determinujÄ…cych ten rozwój byÅ‚y warunki terenowe. Konfiguracja terenu dziaÅ‚aÅ„ oraz powierzchnia obszarów leÅ›nych w znacznym stopniu decydowaÅ‚y o możliwoÅ›ciach bojowych oddziaÅ‚ów partyzanckich, ich manewrze, bazowaniu, konspiracji, wyborze form i metod walki. OkreÅ›laÅ‚y też jednoczeÅ›nie charakter i zasiÄ™g przedsiÄ™wzięć nieprzyjaciela, podejmowanych w ramach dziaÅ‚aÅ„ przeciwpartyzanckich.
Taktyczne walory dużych kompleksów leÅ›nych i terenów górskich na ziemiach polskich dostrzegane byÅ‚y przez wszystkie organizacje wojskowe podziemia. Tereny te uÅ‚atwiaÅ‚y skryte przegrupowanie siÅ‚ partyzanckich, gdyż chroniÅ‚y je przed obserwacjÄ… i ogniem nieprzyjaciela oraz utrudniaÅ‚y wykorzystanie jego przewagi technicznej. Nie byÅ‚y wprawdzie tak sprzyjajÄ…ce partyzantom, jak np. na obszarach ZSRR ( BiaÅ‚oruÅ›, Polesie), gdzie rozlegÅ‚e kompleksy leÅ›ne i tereny bagniste umożliwiaÅ‚y organizowanie staÅ‚ych baz z rozbudowanym systemem obozów, chronionych sieciÄ… bunkrów i zasieków, dysponujÄ…cych nawet polowymi lotniskami.
Wprawdzie kompleksy leÅ›ne Podhala, SÄ…decczyzny, Podkarpacia byÅ‚y mniejsze od obszaru lasów poÅ‚udniowej Lubelszczyzny czy Gór ÅšwiÄ™tokrzyskich – ale uksztaÅ‚towanie terenu, stromość górskich zboczy, przeszkody w postaci potoków, gÄ™stość poszycia leÅ›nego, różnorodność lasów, jary, wÄ…wozy, zabudowania poÅ‚ożone z dala od szlaków komunikacyjnych i wiÄ™kszych osiedli oraz rejonów dyslokacji siÅ‚ nieprzyjaciela – zapewniaÅ‚y oddziaÅ‚om partyzanckim i grupom dywersyjnym lepsze warunki schronienia i lepsze możliwoÅ›ci dziaÅ‚ania niż na pozostaÅ‚ych obszarach kraju.
Znacznie wiÄ™cej czasu, siÅ‚ i Å›rodków nieprzyjaciela pochÅ‚aniaÅ‚y obÅ‚awy przeciwpartyzanckie w terenie górzystym. Przeczesywanie górskich lasów trwaÅ‚o dÅ‚użej niż takiego samego obszaru lasów na terenach nizinnych ( Lasy Janowskie, Puszcza Solska) czy nawet na terenach podgórskich. Tyraliery obÅ‚awy nieprzyjaciela pokonywaÅ‚y teren w lasach górskich co najmniej dwukrotnie dÅ‚użej niż w lasach na nizinach. Podchodzenie ich do miejsc bazowania oddziaÅ‚ów partyzanckich również trwaÅ‚o znacznie dÅ‚użej i w znacznym stopniu zmniejszaÅ‚o groźbÄ™ zaskoczenia i osaczenia partyzantów w ich bazach i obozowiskach. TrudnoÅ›ci manewrowe nieprzyjaciela powiÄ™kszaÅ‚a bardzo maÅ‚a liczba dróg bitych i mostów, mniejsza niż na terenach nizinnych.
DoÅ›wiadczenia wynikajÄ…ce z dziaÅ‚aÅ„ prowadzonych na terenach górskich przez oddziaÅ‚y partyzanckie w czasie II wojny Å›wiatowej mogÄ… być wykorzystywane dzisiaj. Grupy i pododdziaÅ‚y dywersyjno-rozpoznawcze o charakterze wybitnie manewrowym, dobrze wyszkolone i wyposażone w niezbÄ™dne Å›rodki transportu, walki i łącznoÅ›ci – mogÄ… być elementem majÄ…cym duży wpÅ‚yw na realizacjÄ™ zadaÅ„ operacyjno-taktycznych w ramach prowadzonych dziaÅ‚aÅ„ zbrojnych (zachowano oryginalny styl i pisowniÄ™ – przy. M.J.)6
Przypisy
1. S. DÄ…browa-Kostka, "Bój pod PorÄ™bÄ…", w: "WTK" nr 49, 1969 r., s.7.
2 .Plut. pchor. "Fala" (Józef Sernik) zostaÅ‚ później zamordowany w MyÅ›lenicach.
3. Mjr "Orion" (Aleksander MikuÅ‚a) byÅ‚ dowódcÄ… zgrupowania oddziaÅ‚ów partyzanckich 6 DP AK dziaÅ‚ajÄ…cych jesieniÄ… 1944 r. na Podhalu. W jego skÅ‚ad wchodziÅ‚a grupa oddziaÅ‚ów "Å»elbetu" pod dowództwem por. Jana Zienkowicza ps."Siekierz".
4. "Longinus" dotarÅ‚ z meldunkiem do rtm. "Dzika" informujÄ…cym o zamiarze przebicia siÄ™ w kierunku m. WiÄ™ciórka. Jednak rtm. "Dzik" okrążony przez Niemców zrezygnowaÅ‚ z próby przejÅ›cia w kierunku Jaworzyny i WiÄ™ciórki i połączenia siÄ™ z oddziaÅ‚em "Å»elbetu".
5. S.Dąbrowa-Kostka, "Okrążenie w masywie "Kotonia", w: "Wrocławski Tygodnik Katolicki" nr 51/52, 1969 r., s. 8-9.
6. Materiały i dokumenty WIH, sygn. III/34/11a, s. 11.